Strona 20 z 20 • 1 ... 11 ... 18, 19, 20
Noé
Tajemniczy Gwiazdozbiór
Liczba postów:
Nowe opowiadania:
Piszę:
Preferowane gatunki:
Discord:
First topic message reminder :
_________________________
Wierz mi, są dusze dla siebie stworzone.
Niech je w przeciwną los potrąci stronę,
One wbrew losom, w tym lub w tamtym świecie,
Znajdą, przyciągną i złączą się przecie.
_________________________
On - Noé
Ona - Yulli
_________________________
Opowiadanie jest kontynuacją Guardian Demon
Pierwsza część
Druga część
_________________________
Wierz mi, są dusze dla siebie stworzone.
Niech je w przeciwną los potrąci stronę,
One wbrew losom, w tym lub w tamtym świecie,
Znajdą, przyciągną i złączą się przecie.
_________________________
On - Noé
Ona - Yulli
_________________________
Opowiadanie jest kontynuacją Guardian Demon
Pierwsza część
Druga część
- Postacie:
- Jess - przyjaciółka, współlokatorka Nadine, chirurg plastyczny
Matt - chłopak Jess, pediatra
Mia - przyjaciółka Nadine
Yasmine i Kyle - sąsiedzi Dominica, znajomi Matta
Elliott - znajomy Dominica z zajęć
Yulli
Tajemniczy Gwiazdozbiór
Liczba postów:
Nowe opowiadania:
Piszę:
Preferowane gatunki:
Discord:
Z jakiegoś powodu delikatny dotyk jego dłoni i ust miało na mnie nietypowy wpływ. Poczułam lekkie ciarki od karku i wzdłuż swojego kręgosłupa. Może to dlatego, bo nie byłam przyzwyczajona do bardziej czułych gestów czy bezpośrednich westchnień. Sprośne gadka poprzednich partnerów zazwyczaj bywała mniej... romantyczna.
Im niżej dążył Dominic tym ciężej było mi śledzić go wzrokiem, więc uniosłam się na łokciach. Chciałam go dalej obserwować, ale w momencie, gdy poczułam na swoich piersiach jego dłonie i pomiędzy nogami jego język musiałam przymknąć oczy. Oddech zadrżał, a w ciemności ujrzałam urywek sceny ze snu, o którym nie potrafiłam zapomnieć. Trwał on jedynie sekundę, ale pozostawił po sobie dziwne uczucie.
Każdy nerw, każdy mięsień w moim ciele wydawał się być bardziej wrażliwy na dotyk Dominica. Czy to palce, usta, język. Może Dominic miał pewne umiejętności, których brakowało innym i jeżeli tak właśnie było... No cóż, można by powiedzieć, że poszczęściło mi się z tym naszym układem bardziej niż przypuszczałam.
Otworzyłam oczy i powoli rozszerzyłam bardziej nogi, nie zastanawiając się nad tym za długo. Chciałam go poczuć wszędzie, na każdej części swojego ciała.
- Nie przestawaj - szepnęłam, czując jak w pokoju robiło się coraz cieplej. Jakby nagle w pokoju Dominica pojawił się kominek z gorącym ogniem, zupełnie jak w moim śnie.
Noé
Tajemniczy Gwiazdozbiór
Liczba postów:
Nowe opowiadania:
Piszę:
Preferowane gatunki:
Discord:
Trochę bym się czuł niepewnie, gdyby Nadine wciąż się we mnie wpatrywała tak, jak na początku. Zdecydowanie to nie były sytuacje, w których czułbym się na tyle komfortowo, aby jeszcze spoglądać jej w oczy. Zdecydowanie wolałem, kiedy ona przymknęła swoje. Cieszyłem się z tej zbyt wczesnej pory i panującego półmroku. Może z czasem będzie mi łatwiej przywyknąć do tego lecz na chwilę obecną tak było dobrze.
Reakcja ciała Nadine mnie nieco zaskoczyła. Nie spodziewałem się, że tak szybko zacznie odczuwać efekty moich działań. Mogłem uznać to za nieco zabawne, ale z pewnością nie będzie takie dla mnie na dłuższy okres czasu, jeśli nadal będzie taka… szybka.
Podobało mi się, kiedy wyczuwałem każde najdrobniejsze dreszcze. Raz mocniej ściskałem piersi, raz słabiej, powoli i niespiesznie poruszając przy tym językiem. Lekko się uśmiechnąłem słysząc prośbę Nadine. Nie zamierzałem przestawać, nie byłem złośliwy, to mogłoby się też odbić na mnie w przyszłości najbliższej.
Uznałem też, że chciałbym zamiast tego przetestować granice Nadine. Docisnąłem więc mocniej język, wsuwając go trochę bardziej do środka. Jednocześnie ściskajac między palcami sutki i bawiąc się nimi w ten sposób. Próbowałem reagować na odruchy Nadine, szukać najbardziej wrażliwego miejsca, by później je drażnić.
Reakcja ciała Nadine mnie nieco zaskoczyła. Nie spodziewałem się, że tak szybko zacznie odczuwać efekty moich działań. Mogłem uznać to za nieco zabawne, ale z pewnością nie będzie takie dla mnie na dłuższy okres czasu, jeśli nadal będzie taka… szybka.
Podobało mi się, kiedy wyczuwałem każde najdrobniejsze dreszcze. Raz mocniej ściskałem piersi, raz słabiej, powoli i niespiesznie poruszając przy tym językiem. Lekko się uśmiechnąłem słysząc prośbę Nadine. Nie zamierzałem przestawać, nie byłem złośliwy, to mogłoby się też odbić na mnie w przyszłości najbliższej.
Uznałem też, że chciałbym zamiast tego przetestować granice Nadine. Docisnąłem więc mocniej język, wsuwając go trochę bardziej do środka. Jednocześnie ściskajac między palcami sutki i bawiąc się nimi w ten sposób. Próbowałem reagować na odruchy Nadine, szukać najbardziej wrażliwego miejsca, by później je drażnić.
Yulli
Tajemniczy Gwiazdozbiór
Liczba postów:
Nowe opowiadania:
Piszę:
Preferowane gatunki:
Discord:
Było w tym coś fascynującego, gdy mogłam tak obserwować jak ktoś pomiędzy moimi nogami z wielkim skupieniem sprawdzał moje ciało. Domyśliłam się, że takie miał podejście skoro oboje byliśmy po raz pierwszy ze sobą w takiej sytuacji. Sama miałam kilka własnych obserwacji.
Dotyk Dominica graniczył się między rozkoszą i torturą. Jego tempo było drażniące, w najlepszym znaczeniu. Nie byłam pewna czy po tym wszystkim będę chciała się na nim zemścić czy go wynagrodzić. W tym momencie nie miało to zbyt wiele znaczenia. Nie potrafiłam się skupić na niczym innym, tylko na mężczyźnie pomiędzy moimi nogami.
Pragnęłam mieć go bliżej siebie, czuć go głębiej, mocniej. Nie zastanawiając się nad swoimi czynami, oparłam nogi na jego ramionach, pięty na plecach. Może nie miałam wystarczającej siły w tej pozycji aby zbliżyć go bardziej do siebie, ale na pewno był to wystarczający znak dla Dominica aby wiedział co potrzebowałam. Więcej. Szybciej. Głębiej. Cokolwiek aby poczuć większą przyjemność.
Noé
Tajemniczy Gwiazdozbiór
Liczba postów:
Nowe opowiadania:
Piszę:
Preferowane gatunki:
Discord:
Nie wiem, czego miałem się więcej spodziewać. Tego, że Nadine pozostanie w tej pozycji do samego końca? No, chyba właśnie na to liczyłem, ale jak zazwyczaj w jej przypadku - trochę się przy tym przeliczyłem.
Mogłem zrozumieć o co jej chodziło, ale to nie znaczyło, że zamierzałem to zrobić, że chciałem zakończyć w taki sposób, czyli zbyt szybko. Zamiast spełnić jej aktualne oczekiwania, zsunąłem dłonie, by móc lepiej przytrzymać nogi w jednym miejscu. A właściwie to zdjąć je z ramion z powrotem na pościel, tym razem łapiąc za kostki, aby unieruchomić. Musiałem się przy tym nieco unieść, odrywając usta.
- Nie w ten sposób - poprawiłem stopy Nadine, poprzez mocniejsze zgięcie jej nóg w kolanach tak, by stopy jak najbliżej znajdowały się pośladków. Dopiero kiedy uznałem, że ich ułożenie jest odpowiednie, podjąłem przerwaną czynność. Wcale nie miałem w planach pozwolić kobiecie, aby tak szybko osiągnęła spełnienie. Mocniej, ale wolniej. Lekko, ale szybciej. Mocno zaciskałem palce na stopach, kiedy tylko zamierzała znów nimi poruszać. Językiem dokładnie badałem całe jej wnętrze, by po chwili zwiększyć nacisk i powrócić do najbardziej wrażliwego miejsca, pozostając tam już na dłużej.
Mogłem zrozumieć o co jej chodziło, ale to nie znaczyło, że zamierzałem to zrobić, że chciałem zakończyć w taki sposób, czyli zbyt szybko. Zamiast spełnić jej aktualne oczekiwania, zsunąłem dłonie, by móc lepiej przytrzymać nogi w jednym miejscu. A właściwie to zdjąć je z ramion z powrotem na pościel, tym razem łapiąc za kostki, aby unieruchomić. Musiałem się przy tym nieco unieść, odrywając usta.
- Nie w ten sposób - poprawiłem stopy Nadine, poprzez mocniejsze zgięcie jej nóg w kolanach tak, by stopy jak najbliżej znajdowały się pośladków. Dopiero kiedy uznałem, że ich ułożenie jest odpowiednie, podjąłem przerwaną czynność. Wcale nie miałem w planach pozwolić kobiecie, aby tak szybko osiągnęła spełnienie. Mocniej, ale wolniej. Lekko, ale szybciej. Mocno zaciskałem palce na stopach, kiedy tylko zamierzała znów nimi poruszać. Językiem dokładnie badałem całe jej wnętrze, by po chwili zwiększyć nacisk i powrócić do najbardziej wrażliwego miejsca, pozostając tam już na dłużej.
Yulli
Tajemniczy Gwiazdozbiór
Liczba postów:
Nowe opowiadania:
Piszę:
Preferowane gatunki:
Discord:
Nie potrafiłam sobie przypomnieć kiedy ostatnio byłam tak sfrustrowana. Nie zamierzałam się kłócić w tej sytuacji, chociaż ciało samo protestowało i próbowało wrócić do poprzedniej pozycji. Dominic jednak był równie uparty. Był to rodzaj kontroli, do której nie byłam przyzwyczajona.
Mieszanka rosnącej przyjemności i niemocy sprawiła, że jęknęłam krótko i położyłam się całkowicie na materacu. Zacisnęłam dłonie w pięści, mocno trzymając materiał pościeli.
Nie byłam pewna ile czasu minęło, ale wiedziałam, że jeżeli Dominic nie zamierzał odpowiednio reagować na moje sygnały to nie zamierzałam leżeć dłużej bezczynnie.
Puściłam materiał pościeli i ułożyłam swoje dłonie wokół swoich piersi. Zaczęłam je masować tak, jak najbardziej lubiłam, ale nawet z tym nie miałam największej cierpliwości. Skupiłam się bardziej na swoich sutkach, trzymając je między palcami, ściskając je mocniej według tempa usta Dominica.
Niewiele mi brakowało aby sięgnąć orgazmu. Przymknęłam oczy i wstrzymałam oddech, gdy poczułam zimną falę przez całe ciało.
Gdy moment minął, z mocno bijącym sercem i małym uśmiechem na twarzy powoli otworzyłam oczy. Niemalże od razu pomyślałam, że już dawno nie miałam tak silnego orgazmu. Teraz nie zazdrościłam wersji siebie z tamtego dziwnego snu.
Noé
Tajemniczy Gwiazdozbiór
Liczba postów:
Nowe opowiadania:
Piszę:
Preferowane gatunki:
Discord:
Wygodniej mi było, gdy Nadine przestała się we mnie wpatrywać, a jej dłonie zajęły się czymś innym. Dzięki temu mogłem się lepiej rozluźnić i zdecydowanie mniej stresować. Pod jej bacznym spojrzeniem odczuwałem za dużą presję. Łatwo było mi o czymś takim rozmawiać lecz przechodząc do czynów opuszczała mnie część z tej odwagi.
Nie zwracałem uwagi na czas, jaki poświęcałem zadowalaniu Nadine. Po tym, jak osiągnęła spełnienie, nabrałem większej ochoty na dalszą zabawę. Nie tylko z jej pragnieniami. Odsunąłem się i dłonią otarłem usta. Obserwowałem jak Nadine powoli się uśmiecha i otwiera oczy. Uznałem, że wygląda przez to bardziej niewinnie, co lekko mnie rozbawiło.
- Chyba polubię cię w takiej wersji - mruknąłem, co mogło znaczyć zupełnie coś innego niż miałem na myśli. Ale czy się tym przejąłem? No nie. Zamiast tego nachyliłem się nad Nadine, jedną ręką opierając przy jej głowie. Drugą, tą którą chwilę wcześniej otarłem swoje usta, ująłem twarz kobiety, wsuwając kciuk pomiędzy jej wargi. W tym półmroku nie do końca widziałem jej oczy, ale ciepło jej języka na moim palcu sprawiło, że chciałem go więcej. Zbliżyłem więc swoją twarz do jej, najpierw składając delikatny pocałunek na policzku oraz skroni. Przez chwilę zapragnąłem czegoś innego niż mogłem mieć w chwili obecnej, a myśli w mojej głowie nie do końca potrafiły skupić się tylko na Nadine.
Moje pocałunki z każdą chwilą stawały się coraz bardziej zachłanne. Chyba potrzebowałem bliskości Nadine bardziej niż zdawałem sobie z tego sprawę. I może niekoniecznie tylko jej, po prostu… czułem, jakbym nie miał przy sobie nikogo bliskiego od wielu lat.
Nie zwracałem uwagi na czas, jaki poświęcałem zadowalaniu Nadine. Po tym, jak osiągnęła spełnienie, nabrałem większej ochoty na dalszą zabawę. Nie tylko z jej pragnieniami. Odsunąłem się i dłonią otarłem usta. Obserwowałem jak Nadine powoli się uśmiecha i otwiera oczy. Uznałem, że wygląda przez to bardziej niewinnie, co lekko mnie rozbawiło.
- Chyba polubię cię w takiej wersji - mruknąłem, co mogło znaczyć zupełnie coś innego niż miałem na myśli. Ale czy się tym przejąłem? No nie. Zamiast tego nachyliłem się nad Nadine, jedną ręką opierając przy jej głowie. Drugą, tą którą chwilę wcześniej otarłem swoje usta, ująłem twarz kobiety, wsuwając kciuk pomiędzy jej wargi. W tym półmroku nie do końca widziałem jej oczy, ale ciepło jej języka na moim palcu sprawiło, że chciałem go więcej. Zbliżyłem więc swoją twarz do jej, najpierw składając delikatny pocałunek na policzku oraz skroni. Przez chwilę zapragnąłem czegoś innego niż mogłem mieć w chwili obecnej, a myśli w mojej głowie nie do końca potrafiły skupić się tylko na Nadine.
Moje pocałunki z każdą chwilą stawały się coraz bardziej zachłanne. Chyba potrzebowałem bliskości Nadine bardziej niż zdawałem sobie z tego sprawę. I może niekoniecznie tylko jej, po prostu… czułem, jakbym nie miał przy sobie nikogo bliskiego od wielu lat.
Yulli
Tajemniczy Gwiazdozbiór
Liczba postów:
Nowe opowiadania:
Piszę:
Preferowane gatunki:
Discord:
"W takiej wersji"? Byłam ciekawa co miał przez to na myśli, ale nie było mi dane jego o to zapytać, gdy jego kciuk znalazł się pomiędzy moimi ustami. Pomimo sekundowego szoku, zaczęłam ssać i używać język, owijając go wokół jego palca na tyle ile mogłam.
Nie spodziewałam się takiej zachłanności od Dominica, ale czułam ją w każdym jego pocałunku. Objęłam go w pasie nogami, próbując przyciągnąć go bliżej do siebie. Po raz pierwszy od dłuższego czasu to ja musiałam przerwać nasze czułości aby złapać oddech.
- To ciekawe - mruknęłam i odsunęłam kosmyk jego włosów na bok. - Ja chyba ciebie też polubię w takiej wersji - uśmiechnęłam się pod koniec, zanim odnalazłam jego usta swoimi. Ramionami objęłam jego szyję, trzymając go blisko siebie. W takiej pozycji pewnie przypominałam koalę, która uporczywie nie chciała puścić biednego Dominica. Ale skoro teraz go miałam, chciałam jak najbardziej z tego skorzystać.
Pogłębiłam nasz pocałunek, mruknęłam zadowolona i zaczęłam robić opuszkami palców małe kółeczka na jego karku.
Noé
Tajemniczy Gwiazdozbiór
Liczba postów:
Nowe opowiadania:
Piszę:
Preferowane gatunki:
Discord:
Przesunąłem dłoń trochę niżej, by lepiej objąć nią policzek Nadine. Słuchałem jej słów, unosząc przy tym spojrzenie na kobietę. W takiej samej wersji? Miałem ochotę się zaśmiać, całkiem rozbawiony tymi słowami. Chciałem również, by zostawiła swoją dłoń na mojej twarzy na dłużej, niż tylko ten przelotny moment, gdy odsuwała moje włosy.
Nadine nie dała mi jednak czasu na to, bym cokolwiek mógł powiedzieć. Wydobyłem z siebie tylko krótki pomruk zadowolenia, czując jej usta na swoich, a dłonie i nogi oplecione wokół mojego ciała. Chętnie rozchyliłem wargi, by rozpocząć zabawę z językiem Nadine.
Gorący dotyk jej ciała na mojej skórze, a przede wszystkim delikatne palce na karku, przyprawiały mnie o dreszcze poprzez to lekkie łaskotanie. Jedną rękę wyciągnąłem w kierunku półki nad naszymi głowami. Po omacku próbowałem odnaleźć coś, co zdecydowanie tam było, a czego na ślepo nie mogłem od razu natrafić. Dopiero gdy przesunąłem książkę i przypadkowo zrzuciłem czyjś telefon na podłogę, pod palcami poczułem niewielki, płaski kształt opakowania z prezerwatywą. Moim marzeniem nie było zostanie rodzicem, a ten bezmyślny czas, że “jakoś to będzie” miałem na szczęście już za sobą.
Na chwilę przerwałem pocałunek, nie tylko po ty, aby złapać nieco oddechu. Mieliśmy jeszcze trochę czasu, który zamierzałem w pełni wykorzystać.
- Wypuść mnie na chwilę - szepnąłem, pomagając sobie zębami w otwarciu opakowania, gdyż jedną ręką nadal się podpierałem, aby zbytnio nie przyciskać Nadine swoim ciężarem.
Nadine nie dała mi jednak czasu na to, bym cokolwiek mógł powiedzieć. Wydobyłem z siebie tylko krótki pomruk zadowolenia, czując jej usta na swoich, a dłonie i nogi oplecione wokół mojego ciała. Chętnie rozchyliłem wargi, by rozpocząć zabawę z językiem Nadine.
Gorący dotyk jej ciała na mojej skórze, a przede wszystkim delikatne palce na karku, przyprawiały mnie o dreszcze poprzez to lekkie łaskotanie. Jedną rękę wyciągnąłem w kierunku półki nad naszymi głowami. Po omacku próbowałem odnaleźć coś, co zdecydowanie tam było, a czego na ślepo nie mogłem od razu natrafić. Dopiero gdy przesunąłem książkę i przypadkowo zrzuciłem czyjś telefon na podłogę, pod palcami poczułem niewielki, płaski kształt opakowania z prezerwatywą. Moim marzeniem nie było zostanie rodzicem, a ten bezmyślny czas, że “jakoś to będzie” miałem na szczęście już za sobą.
Na chwilę przerwałem pocałunek, nie tylko po ty, aby złapać nieco oddechu. Mieliśmy jeszcze trochę czasu, który zamierzałem w pełni wykorzystać.
- Wypuść mnie na chwilę - szepnąłem, pomagając sobie zębami w otwarciu opakowania, gdyż jedną ręką nadal się podpierałem, aby zbytnio nie przyciskać Nadine swoim ciężarem.
Sponsored content
Liczba postów:
Nowe opowiadania:
Piszę:
Preferowane gatunki:
Discord:
Strona 20 z 20 • 1 ... 11 ... 18, 19, 20
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|