Szukam towarzystwa

Powiem tylko, że jest to przeróbka mojego starego OG grupowego, które umarło jak większość xD wówczas było inspirowane nieco W.I.T.C.H., ale raczej dość luźno, więc myślę, że jest ok.

Sama chyba wolałabym zgarnąć postać X, bo... no bo mogłabym troche nie ogarniać, lubię móc nie ogarniać, co nie znaczy, że byłabym całkowitą pierdołą xD Spisane tak, jakby to mieli być dwaj goście, ale możemy się dogadać.
X – zwykły chłopak z Nowego Jorku czy innego miejsca na ziemi. Powoli kończy liceum albo jest już na studiach.  
Y – Młody wojownik, mag etc. z innego świata, gdzie istnieje magia. Te sprawy. Mogą być klimaty bardziej średniowieczne.
Wiek postaci do ogarnięcia.

Gahlen (nazwa robocza, możemy zmienić) to magiczna kraina, w której żyje Y, istnieją tam różnoracy magowie, elfy i wszelkie tego typu rzeczy. Krainą od wielu lat twardą ręką rządzi książę Keaton (losowe imię z generatora, też do negocjacji xd). Książę jest okrutny dla swych poddanych, którzy często przymierają głodem, a wszystkich poddanych zsyła do kamieniołomów czy innych cholerstw.
Y jest jednym z buntowników, może nawet ich przywódcą, jeśli chcesz, który walczy o przywrócenie pokoju swojemu światu, o którym słyszał z opowieści rodziców.
X pewnego dnia wchodzi w posiadanie wisiorka z dziwnym, acz bardzo ładnym kamieniem. Wraz z nim dostaje list informujący go o tym, że jest wybrańcem Pradawnej Rady Magii Gahlen, który ma ocalić Gahlen przed księciem Keatonem. Generalnie wtf, o co kaman i gdy tylko skończył czytać, wisiorek błysnął dziwnym światłem, zasysając go do magicznego portalu. Portal wyrzucił go na bagnach czy w lesie Gahlen gdzie znajduje go Y. Po ogólnym zamieszaniu, Y rozpoznaje wisior, który idealnie pasuje do legendy o Wybrańcu/Bohaterze/Innym gównie, który niegdyś już uratował Gahlen przed zagrożeniem i po zrozumieniu, że X to generalnie chuja ogarnia, postanawia mu pomóc w staniu się pełnoprawnym Wybrańcem, opowiadajac historie swojego świata, zabierając do jakiegoś mędrca, który wyrecytuje im z pamięci legendę o dawnym bohaterze i może zarzuci przepowiednią dla Nowego Bohatera.
Możemy pójść w coś takiego, ze istnieją różne rodzaje magii czy natury na zasadzie ludzie rodzą się z jedną konkretną naturą (ogniem, wiatrem, piorunem, innym gównem. Ja znam te takie podstawowe z Avatara i Naruto, ale możemy zrobić z nich pokemony). X mógłby się okazać, ze już wcześniej przejawiał posiadanie jakiejś natury (jak wiatr to mu kartki odlatywały w zamkniętym pomieszczeniu. Woda w szklance szalała, gdy się wkurzył, gdyby jego pierwszą naturą była woda. I tak dalej). No, ale pan Mędrzec powiedziałby „Musisz opanować ileś natur, aby pokonać księcia Keatona”. No bo jak wybraniec, to może móc opanować ich więcej i nie sugeruję tego, bo chcę mieć koksa, ale dlatego, że dodatkowa fabuła, bo by musieli mu szukać nauczycieli + jakieś śmieszne akcje w trakcie nauki XD
Ten magiczny wisiorek mógłby mieć właściwości do tworzenia takich wymiarów, to można by też zrobić, że X zabierałby Y do swojego świata. Tak w przerwie od ratowania świata.