Maybe I Belong Among The Stars?Zmącona tafla jeziora sprawiła, że zamrugałeś wytrącony z rozmyślań. Podnosząc spojrzenie na rozgwieżdżone niebo nad Twoją głową uśmiechasz się lekko do siebie, wreszcie wróciłeś do domu. Bierzesz głęboki wdech, czujesz zapach świeżej trawy, kwitnących kwiatów. Do uszu dochodzi Cię szum nocnego życia: gdzieś w krzakach spłoszyły się myszy, koniki polne zagrały w rytm ucieczki. Poprawiasz sobie plecak na ramieniu, chowasz dłonie do kieszeni, powiew wieczornego wiatru rozwiał Ci kosmyki włosów. Jak dobrze wreszcie poczuć tą swobodę! W umyśle już kotłuje Ci się pomysł na nową przygodę. Co tym razem Cię spotka? Gdzie tym razem dojdziesz? To miejsce nigdy Cię nie przestaje zaskakiwać chociaż masz wrażenie, że znasz tu już każdy kąt. Zawsze zjawia się ktoś nowy, wnosi coś niesamowitego w Twoje życie, a Twoja Gwiazda coraz mocniej błyszczy tam na górze. Jest was coraz więcej. Świeć więc pełnią swojego blasku!
Zapraszamy do uczestnictwa na forum zrzeszającym wszystkich autorów i autorki zainteresowane wszystkimi gatunkami, rozwojem i kreowaniem nowych rzeczywistości! Długie czy krótkie posty! Pojawiające się codziennie bądź raz w miesiącu! Poszukiwacze towarzystwa, tej jednej osoby, po prostu odbiorców! Wszyscy możecie znaleźć coś dla siebie w naszym City of Stars!
01/01

Nowy Rok witamy z nową odsłoną naszego forum. Ah... tyle zmian na raz. Na pewno poczujecie się przez chwilę zagubieni, ale wierzymy, że szybko odnajdziecie się w Mieście Gwiazd. Szczęśliwego, magicznego Nowego Roku!
00/00
00/00
Administracja
Ostatnie posty
Szukaj
Display results as :
Advanced Search
Keywords

Latest topics
Unlucky MeetingWczoraj o 08:19 pmKurokocchin
The Arena of HellWczoraj o 07:44 amMinako88
Eclipsed by you 21/11/24, 06:03 pmKass
From today you're my toy20/11/24, 08:33 pmKurokocchin
This is my revenge20/11/24, 08:05 pmKurokocchin
there is a light that never goes out.20/11/24, 04:34 pmSempiterna
Show me the ugly world (kontynuacja)20/11/24, 01:35 amFleovie
W Krwawym Blasku Gwiazd19/11/24, 07:09 amnowena
Twilight tension18/11/24, 10:27 pmCarandian
Listopad 2024
PonWtoSroCzwPiąSobNie
    123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930 

Calendar

Top posting users this week
4 Posty - 21%
3 Posty - 16%
3 Posty - 16%
2 Posty - 11%
2 Posty - 11%
1 Pisanie - 5%
1 Pisanie - 5%
1 Pisanie - 5%
1 Pisanie - 5%
1 Pisanie - 5%

Go down
Eeve
Supernowa
Eeve
Liczba postów:
Nowe opowiadania:
Piszę:
Preferowane gatunki:
Discord:

Sing me to sleep - Page 2 Empty Sing me to sleep {27/04/21, 08:49 pm}

First topic message reminder :

Sing me to sleep - Page 2 F8237bc5c4144f13b68119da0138e5ba
~*~

Nowy uczeń postanawia założyć zespół, jednak brakuje mu wokalisty. Znajduje go... na dachu.
(bo pod prysznicem było zajęte)

~*~

W wątku wyżywają się Ischigo oraz Eeve

Eeve
Supernowa
Eeve
Liczba postów:
Nowe opowiadania:
Piszę:
Preferowane gatunki:
Discord:

Sing me to sleep - Page 2 Empty Re: Sing me to sleep {26/05/21, 04:30 pm}

TATSUYA

         Wyszczerzył ciut mocniej kły, okazując swoje rozbawienie słowami Fuse. Kilka minut później zmieniała się osoba towarzysząca mu na kanapie. Obaj unieśli brwi, słysząc opening z Naruto.
         -Pierwszy raz widzę, żeby ktoś tańczył do Naruto. - wyszeptał Yuuei ze słyszalnym podziwem w głosie.
         - Gdyby puścił soundtrack z Harry’ego Pottera trochę bym się zmartwił... – mowa o oryginalnej ścieżce dźwiękowej z filmu. Bo skakać do skocznego, disco remixu każdy może. Nawet Yuuei.
         Tatsuya musiał przyznać, że co jak co, ale Ayumu tańczyć umiał. I to całkiem nieźle. Gdyby zdawał sobie sprawę z jego zdolności, na pewno nie zgodziłby się na ten zakład. Potrafił się ruszać, a jego ciało w takcie tego wyglądało, no, dobrze. Do tego wybrał dość trudny utwór, więc dał im jasno do zrozumienia, że nie mają wielkich szans, skoro tak sobie radzi już na tym poziomie. Fukuda jak zahipnotyzowany wpatrywał się w jego plecy jeszcze chwilę po tym, jak piosenka ustała. Dopiero znaczącego chrząknięcie Kitshu zdołało go wybudzić z tego transu.
         Odchrząknął, że on to niby nie i wcale się nie patrzył na okularnika. Wstał, przejmując pada i dłuższą chwilę przeglądał piosenki, nie mogąc się zdecydować na żadną piosenkę, aż w końcu wybrał jakiś „przebój” z Ameryki, zdając sobie sprawę z tego, że szybciej wykona kamehameha z Dragon Balla albo jakąś pokręconą technikę z Naruto, niż da radę zatańczyć na podobnym poziomie co Ayumu do openingu z anime.
         Chociaż, gdyby potrafił wykonać sexy no jutsu, to wygraną miałby w kieszeni. Zdecydowanie. Bo po tym pokazie wiedział już, że może liczyć co najwyżej na drugie miejsce. Nie tańczył najgorzej, ale z pokorą musiał przyznać, że Fuse był w tym po prostu lepszy.
         -Nie bawię się z wami. - burknął, gdy znów przyszła jego kolej – Następnym razem gramy w karaoke.
         - Ale to u ciebie, bo sąsiedzi jeszcze pomyślą, że kogoś morduję. – odparł, opadając na kanapę i sięgnął po swoją szklankę z napojem. Już po drugiej rundzie różnica punktów była na tyle duża, że jasnym było, że Fukuda i Kitschu mają przekichane – Dobra. Kończ pan, wstydu oszczędź. Musiałbym ci nogę złamać, żebyśmy mieli jeszcze jakieś szanse. – stwierdził, patrząc ze smutkiem na swoje marne trzydzieści punktów przy blisko sześćdziesięciu Ayumu. O marnych ośmiu punktach Kitshu nie wspominając. Na nie miał nawet ochoty patrzeć.
         -Ja będę się zbierał. - rzekł, zerkając na ekran swojego telefonu – Ojciec potrzebuje mojej pomocy. - zaczął zbierać swoje rzeczy i spojrzał na kolegów z wymownym uśmieszkiem – Zostawiam was, ale macie być grzeczni. Nie róbcie zbereźnych rzeczy z figurką Graya, co?
Ischigo
Planeta Skarbów
Ischigo
Liczba postów:
Nowe opowiadania:
Piszę:
Preferowane gatunki:
Discord:

Sing me to sleep - Page 2 Empty Re: Sing me to sleep {01/06/21, 11:48 pm}

| A Y U M U |
Ayumu od początku wiedział, że Fukuda i Yuuei nie stanowili dla niego żadnego wyzwania. Wystarczyła mu jedna runda i wzrok jaki mu rzucali kiedy siadał obok bruneta po swoim perfekcyjnym popisie z openingiem z Naruto. Chciał im zaimponować? Być może. Raczej dobrze się zabawić i zobaczyć ich zaskoczone miny, które zawsze widział po tym jak już pokazał innym, że nawet ktoś tak niepozorny jak on mógł być w czymś dobry, a nawet świetny. Z jakiegoś powodu przy pierwszym spojrzeniu ludzie brali go za kujona i sztywniaka, winą obarczając okulary, choć Ayumu nie miał pojęcia co miał piernik do wiatraka.
Słysząc propozycję karaoke, również nie zaoponował, w sumie miał ochotę posłuchać jak brzmieli Kitshu i Fukuda. Sam nie śpiewał najgorzej, choć jego głos był zbyt niski do większości piosenek i po prostu nie pasował.
- Mówiliście o tym przy mnie, więc czuję się zaproszony – powiedział, żeby nie mieli co do tego żadnych wątpliwości, co musiał przyznać z zadowoleniem, całkiem podobało mu się spędzanie czasu z tą dwójką. I nawet Tatsuya kiedy się rozluźnił przestał być takim drewnem i po prostu śmiał się i dokazywał z nimi oboma, rzucając w siebie nawzajem dla żartów mięsem.
- Niech będzie, nie będę was dalej kompromitował. Czyli jutro robicie wszystko, czego będę chciał – powiedział, a było to raczej stwierdzenie faktu niż pytanie, bo skoro zgodzili się na zakład, to on nie zamierzał im go odpuścić.
- Eh, jak to? A ja tylko czekałem aż się zwiniesz żeby urządzić sobie z nim i Tatsuyą mały trójkącik – parsknął na niepoważną uwagę o figurce pewnego maga z Fairy Tail’a. Widząc zmarszczony nos chłopaka roześmiał się, ale nie odwołał swoich słów.
Kiedy chłopak zniknął, żegnając się z nimi, Ayumu spojrzał na Tatsuyę z uśmiechem. Nie miał ochoty jeszcze wychodzić, ale pomyślał, że zostanie z nim sam na sam mogło być dla niego niekomfortowe, skoro znali się od dwóch dni, dlatego też podniósł się z kanapy i uśmiechnął uprzejmie do gospodarza domu.
- Też będę się zbierał, nie będę zabierał ci czasu i przestrzeni – powiedział, szukając wzrokiem swojej torby, dopóki sobie nie przypomniał, że zostawił ją w pokoju Fukudy. – Mogę wejść jeszcze raz do twojego pokoju? Zostawiłem tam torbę – wyjaśnił, nie chcąc by chłopak pomyślał, że się narzucał.
Eeve
Supernowa
Eeve
Liczba postów:
Nowe opowiadania:
Piszę:
Preferowane gatunki:
Discord:

Sing me to sleep - Page 2 Empty Re: Sing me to sleep {03/06/21, 01:37 pm}

TATSUYA

         No tak… Skoro przyznali się do porażki, nie pozostało nic innego jak pogodzić się z faktem, że następnego dnia będą musieli wykonywać wszystkie rozkazy Ayumu. Nie wyglądał na psychopatę,więc chyba nie musiał jakoś szczególnie się martwić. W najgorszym wypadku urządzi przedstawienie pod tytułem „chyba jestem chory, idę do higienistki”.
         Wywrócił oczami.
         - Haha… Śmieszne. Onanizowanko figurką... – pokręcił głową. Całe życie z debilami, cholera jasna – Wiesz, gdzie są drzwi. – rzucił w kierunku Yuueia na znak „wypierdalaj z mojego domu, ty obwiesiu”.
         Leniwie, nie spiesząc się, wyłączył konsolę, Słysząc Fuse, uniósł brwi, zerkając na niego. Co to było za dziwne pytanie?
         - Och nie… Teraz to już moja torba. – odparł przerażająco poważnie, po czym odłożył pilot od telewizora na stolik i podniósł się, ruchem głowy dając mu znać, żeby poszedł za nim. Jego łaskawie odprowadzi. Żeby się nie zgubił. Yuuei był gościem w jego domu na tyle wiele razy, że już nikt nawet na niego nie krzyczał, że wyjada coś z lodówki.
         Wprowadził go do swojego pokoju i podszedł do regału. Przejechał wzrokiem po jednej z półek i zdjął z niej pierwszy tom serii The Promised Neverland. Z miną  niewyrażającą absolutnie niczego, wyciągnął mangę w kierunku okularnika.
         - Chciałeś pożyczyć. – wyjaśnił na wypadek, gdyby tamten już zdążył zapomnieć.
         Poczekał cierpliwie, aż Fuse pozbiera wszystkie swoje rzeczy, po czym odprowadził go do drzwi. Na mordce gospodarza ponownie zagościła mina z serii „wszystko mnie zwisa, trochę mnie drażnisz, ić pan stond”. Innymi słowy, typowy Tatsuś, zgrywający dziecko kamienia i kawałka drewna.
         - To... – zaczął, gdy jego gość założył już buty. Odbiegł wzrokiem gdzieś w bok – Do jutra. Czy coś. – wzruszył lekko ramieniem i znów na niego spojrzał. Uczynnie otworzył mu drzwi, wcale nie po to, żeby się szybciej go stąd pozbyć, kiedy za plecami usłyszał tupot młodszego rodzeństwa. Westchnął cierpiętniczo, nawet się z tym nie kryjąc – Nie wiem, o co chcecie spytać, ale odpowiedź brzmi „nie”! – oznajmił, nawet na nich nie patrząc. Za jego plecami rozległo się marudzenie, pojękiwanie i generalnie „gupi big bro, ssie bardziej niż odkurzacz”. Pokręcił głową, słuchając jak te jęki smętnie się oddalają – Nie chcesz młodszego rodzeństwa? Dopłacę.
         Przez chwilę patrzył jeszcze, jak Ayumu się oddala, po czym zamknął drzwi. Resztę popołudnia spędził na posprzątaniu po kolegach, zorganizowaniu kolacji w postaci pizzy (jak się potem okazało, właśnie o pizzę chcieli spytać go Tadashi i Tatsumi), a potem grał w gry w swoim pokoju, aż nie nadeszła pora położenia się spać. Komu by tam się chciało uczyć. To i tak był początek roku szkolnego, to nic się nie działo. Mógł jeszcze chwilę pobyć w trybie po wakacyjnym.
         Następnego dnia, jak zwykle zjawił się w szkole na kilka minut przed rozpoczęciem zajęć. Po drodze nigdzie nie natknął się na Yuueia, więc była szansa, że uniknie migreny z samego rana. Wchodząc do klasy jego wzrok odruchowo powędrował do ławki, którą zajmował Ayumu.
Sponsored content
Liczba postów:
Nowe opowiadania:
Piszę:
Preferowane gatunki:
Discord:

Sing me to sleep - Page 2 Empty Re: Sing me to sleep {}

Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach